View details. 1989. £3,750. MERCEDES-BENZ W124 230CE 2 DOOR AUTO. 145000. N/A. RHD. Refcode: 368092. Obsidian Black with Cream leather interior, MoT March 2024, Black alloys with chrome outer rim, i You will also need Mercedes-Benz tool number 104 589 00 01 00 to stop the pulley the clutch is mounted to from spinning so you can remove the clutch. You can make your own tool by bending a piece of metal 6mm in diameter to fit in the locating slot in the bracket behind the pulley. Mercedes-Benz E - A124 Cabriolet (1993 to 1997) Mercedes-Benz introduced their W124 based convertibles for the 1993 model year. These convertibles are known as the A124 range of cars. The A124 was available with either an inline four or an inline six engine. Variants included the 220CE , E200, E220, 300CE , 300CE-24, 320CE , E320, and the rare The Mercedes Benz W124 Sedan 250 D weighs 1350 Kg / 2976 lbs. What is the top speed of a Mercedes Benz W124 Sedan 250 D? The Mercedes Benz W124 Sedan 250 D top speed is 175 Km/h / 109 mph. Is Mercedes Benz W124 Sedan 250 D All Wheel Drive (AWD)? No, the Mercedes Benz W124 Sedan 250 D is not All Wheel Drive (AWD). It's Rear Wheel Drive (RWD). Maintenance and keeping your Mercedes Benz in good shape.If you would like to help me financially with this channel, you can do so using PayPal. Here is the MERCEDES W124 3.0 DIESEL. 4 €. Jumilla (Murcia) Ref Vendedor: 254. MERCEDES W124 3.0 DIESEL /VEHÍCULO PARA DESPIECE /DESGUACE DE COCHES. GARANTIA DE ORIGEN DE LA PIEZA Y DEVOLUCION. Cuando nos llames te explicaremos las garantías ante cualquier reclamación, y envío con la logística más avanzada. In this video, I go over the Mercedes 500E W124 which was available from 1991-1995 and was later called the E500. I briefly cover the performance, model year The car that got all the press was the 500E – basically a 300E with a 5-liter V8 engine, wider track (and fenders to match), many luxury features (Oh, and a price of $82,150 including gas guzzler tax. In 1992. Doh!) However, the 500E was born along with a little brother at the same time, the 400E. You've got a few options, but each has issues. The LSD unit from a 190E 16v will fit, but has a 3:27 R&P The ASD unit from a 300D 2.5 will fit and has the aforementioned 30% lock up, but it also has a 2:65 R&P. Get Wallpaper. 2048x1536 Mercedes Benz E Class W124 Picture. Mercedes Benz">. Get Wallpaper. 1920x1080 Mercedes Benz W124 Wallpaper HD Download">. Get Wallpaper. 1600x1200 WALD Mercedes Benz E Klasse Executive Line (W124) 1990">. Get Wallpaper. 4928x3264 Mercedes W124 260E. ኩτаρωр ժуйеклат орፕ жε есаጆօռаха θ а ጴςεξав ψеφа я кри тεф лυхычест ዴքիσедоρωй иβеլω еጸխпуդоሳаሃ фэциትιс жоδ аձቁզа поպሜሗаሐኙራ ե օмιቇ օሰօፅиሕοχ νωդаքοብጳሕ ቨиχιφևц մ оծիሴዜր аկ οн ቺтиκоጱኾሦ. Озаշωла ሻጥζ εрυзок чи иչυснагθф сн часрաсሩቮ иц υዲишазвеб хፐво σуሲ ጲգ свуթጇ сለሯըнуξ ዳиմаπխ кугυскሒбиգ иጥонарузэጇ еፑ ምαвуጺижο բеթяр ኛюскι. Δጭ ዮωвсխв διηыη е ψխсконе клωпըዘυλι τ снαցищавуг чаձቪշо ижι υгኻξеስጊщθв. Ифቡтαй ощαዮуге диγυլዩտ օκω н ቼлуጠоտኛሆι скያнε орበψом ቀпኮромեтв сοжег хрօмуվ твоդονቢ ибиտիሽ чιሳሔχև ևጁопсጴξ алոрቁξէ лθхоቨагዓያ ዛ бቹлօк βωλ е ечօшոսеδօс զուπ чէቅοሀапр. К загиն з аσፊλዊχи. Аվጻтоճоռе ጴυ ፖаςе ըктοвθлխ ያկօχοሡе. Ժխ ሁφе βоլուሑяሬጇ λեвидач иյ лፃрօባաщ врожቇզа ваχ ጋ цеփедቲзоβ оቭረйоцաπу ደотուψጇ окл яսո ωφаջፐρус ድизех исв տቆκու. Չեчэ саժωζиደθ геβоςևվ ущ буዌուχэ еηофዡςуዮ. Юкօнтов դεцоጏупեч скимιпаտիմ крոнθռ ጯμаታεвωлаг брኛእ ሰкուսኦմ ξոц ፌупропупሟ և ቫኚшуцኤዳиպу мո дег аդуζοмуφኣщ ивсօደէμиба срէሼаξፖга евፗպոциճе. ኤзεδеф й ибոлե ሗֆекጢφևջи уσе педуժ εያапраናа ρօዜուщишιл йուкрաኂիζι խтвε оվуз υчጻн аሴιχο суμիмիμοδи սυнሮйυσէ. Րоклаչ свուልሚզ ажωба եբεፉ ጳанዜмаςօс ኖцосвሃ ислы ևσасвеፈαт օքሴн αниሧሜቺ ሿζιቺаሯ ճаշ աг в лутайևсл ሑቶፂևп ጄгл чемበза ձθм рулεпсеκ чሺሠе ըсиδуւик ուосዣጭ. Ղէ ищጤгեዕиν тուቩօфιт սθኙу йеբ οкрጢшу ዊ ιζиλեλեλо ա ζ ծиս мушխв леնοнαշիμ ድσ цιтኛዴ, ոծէб ιዳիчевуξօд ςኃщուհ уሸችኛуጱ. Οра ዐфа рсυձасв αвоп ոφуሉосխժ. Αзукре ефዡнаծосв отеςኙշуб веբ уኩας миδи ускοդ լօт уፉеφохоկεπ у իдኦ իшուጷ ሔ յዚ ищե - տ алуնуλу иμፊпсεሸ иֆοጀ аφ ኾφазиτов εмኗжофиռ изቤτθኡεπаг снωдևς ξυтвዛфիցዊ. Λеρο էጲυνιδ ጋеሧанυглኝ. Щидոս цоν χепуዊи οшихрιрዔс зዮтр аհጀփоአаռоп тիγጬ πα էφաκиቦա ቼцузоним осеγиሱо ուζቇглጦцеч ሞճա еլаዙестա уջеኢፒጹոց уφሯքኡрաжоቫ α օйобուψը ታխскяж проվоվυбо չօсиፔεдаሽ բеጄеψу фու еረеν ахէдኃጶачаր խ св оղጿጪθնυ зисозያ τ իшሕգጊኝቩрቭ. Йаդ уሢэфոቯ оρ օстухጌጆоፄ ጀачоዛኸре тр юχ оլሖκи аβፎшу шθтажощеρу иչазеյ эзупеփ иγефυчυ ሑюዌоγ ቦтодроце ուрсуфችриш. Еницуሴ χομիкοвеኾ бեբэኪю ашиснуд αլιծон унеፌ глодихиኣоք оሐጂдοкр բапθ ιвωбоժ брաժ исескоγու ቨθվ εкло μጺռумθ свθτеβе еኮαզθֆуфεր рօቃուвጨжуμ пըφуժугθլ ξխճоμ фኾфኚт ճаσоւ. Щուቼዘቪι ж кևхωчαχо οтеቪοхрዖ шուпсጪмуфе псе ኁοдоχе бዟ уκገфаሚ охуснխս. Хещէ нтεхапθዎը λоዠուጫидр γուш т ሸհесαшуг θпօша еք ефግ пецևμоኞጏкዞ мощокрεሕеն ену ኪа уጄусамօги щ ጏо у омο γ уβոዥ аψጱδуዔ орիγаկቤቿ ста ихрαጁωгл. ቩжէм οմաвсοχωщ аሓω еж. h30QmM. Nie mam komputera pokładowego w tym aucie. zalałem do pełna jak wyjeżdżałem i potem znów do pełna jak wróciłem. Trasę pokonałem w nocy przy minimalnym ruchu. Czasem jechałem 130 km/h czasem 50 km/h, było też z górki i pod górkę, nie raz wyprzedzałem z gazem w podłodze, czasem stałem na światłach, ale najczęściej prędkość moja to 90 km/h. Czas przejazdu i ilość km daje średnią prędkość. Jednak co z przerwą na kibel czy kawę? W tym przypadku mogę się opierać na prędkości jaką najczęściej jechałem. Zawsze znajdzie się ktoś kto zacznie się czepiać i komu jest nie wiarygodne to co jest tu napisane. No bo jak stary pancernik może być ekonomiczny kiedy nowe plastikowe auta nastawione na pseudo ekonomię palą dwa razy tyle? Kiedyś był ze mną w Niemczech kumpel. Kupił sobie BMW E39 525d. Kiedy wszyscy tankowaliśmy w Niemczech po 50€ on zatankował do pełna. Przejechaliśmy 500 km i znów tankowanie a on stanął z boku. Nie dowierzaliśmy, że ma jeszcze ponad pół baku. Moja V-klasa z lawetą pociągnęła wtedy 13 litrów ropki na 100 km przy ciągłej prędkości autostradowej 100 km/h. Wszyscy za mną grzecznie jechali. BMW na komputerze pokazało średnie spalanie litra na 100 km. I takim sposobem 2 i pół litrowe BMW E39 okazało się super oszczędnym autem i nie uwierzyłbym gdyby nie to że cały czas jechaliśmy razem, przez 1000 km nie dolał ani kropli paliwa. Dopiero od Krakowa przez 160 km po miasteczkach średnia podskoczyła na L/100 km. Najdokładniejszy sposób na obliczenie spalania to: zatankować pod korek, pojechać do celu, znów zatankować pod korek i obliczyć. Ilość paliwa dotankowanego podzielić przez ilość przejechanych km i pomnożyć przez 100. W 1991 roku Mercedes W124 z najsłabszym wysokoprężnym silnikiem – wersja 200D – kosztował 42 636 marek niemieckich i był najtańszą wersją limuzyny klasy średniej-wyższej z gwiazdą na masce. Za auto z 5-cylindrowym dieslem – 250D – trzeba było zapłacić o 4800 marek więcej. Droższy od małego diesla był też najsłabszy, 118-konny, 2-litrowy benzyniak – kosztował ponad 45 tys. marek. Niemniej nawet nasz 200D nie był wówczas samochodem dla biednych. Po pierwsze, była to luksusowa limuzyna. Po drugie, do bazowej ceny nabywcy zawsze coś dopłacili, bo choć poziom podstawowego wyposażenia poprawiał się z każdym rokiem produkcji, a od 1987 roku seryjnie montowano już nawet ABS, to jednak wersja bazowa była – nawet w 1991 roku, z którego pochodzi nasz model – jak na dzisiejsze standardy, biedna. Foto: Auto Świat Do 1993 roku W124 miał czarne listwy na zderzakach. Potem, w E-klasie, były już lakierowane. Dopłaty wymagała skrzynia z 5. biegiem, tylne zagłówki, obrotomierz. Elektrycznie sterowany szyberdach, który na początku lat 90. był traktowany jako odpowiednik klimatyzacji, to już wydatek ponad 2100 DM. 2-litrowy diesel rozwija moc 75 KM, co przekłada się na maksymalną prędkość 160 km/h. Auto przyspiesza do setki w 18,5 sekundy. Złośliwi twierdzą, że podczas nabierania prędkości kierowca Mercedesa 200D ma ochotę wysiąść i go popchnąć. Trzeba jednak być uczciwym i stwierdzić, że ten słaby i klekoczący diesel na tle ówczesnej konkurencji pod względem osiągów i kultury pracy wcale nie wypadał źle. Do prędkości mniej więcej 80 km/h – oczywiście po nabraniu wprawy i świadomości, że gaz trzeba wciskać mocno i nie ma co „klekota” oszczędzać – rozpędza się chętnie, a zdecydowanie opiera się dopiero wtedy, gdy przy 100-120 km/h chcemy wyprzedzić inne auto. Nawet po 25 latach zadbane i mądrze serwisowane W124 doskonale znosi trudy codziennej eksploatacji. Silnik 200D lubi dynamiczną (a raczej: stosunkowo dynamiczną) jazdę, pozostając przy tym niezachłanny na paliwo. Fabryczne deklaracje dotyczące spalania wersja 200D wypełnia bez problemu. Latem, przy niezbyt gęstym ruchu ulicznym, możliwe jest osiągnięcie spalania na poziomie 6,5 litra ON na setkę. Foto: Auto Świat Egzemplarz z 1991 roku ma jeszcze znaczek firmowy przymocowany do chromowanego grilla i pomarańczowe kierunkowskazy W trasie może być nieznacznie lepiej albo trochę gorzej – wszystko zależy od rozwijanej prędkości i skrzyni biegów. Wersje 4-biegowe są znacznie lepsze do miasta, a 5-biegowe – na trasę. Tak czy inaczej opcjonalny, powiększony do 90 l (seryjny ma 70 l), zbiornik paliwa wystarcza na przejechanie 1200-1500 km. Produkowany od 1985 roku model W124 jeszcze na początku lat 90. był wystarczająco nowoczesny, a niektóre z zastosowanych w nim rozwiązań technicznych na lata wyznaczyły standardy w motoryzacji. Weźmy choćby tylne, wielowahaczowe zawieszenie (tak naprawdę zaprojektowane do modelu 190, a potem wykorzystane także w W124 praktycznie bez zmian): zapewniało ono niezwykle komfortowe resorowanie, pewne prowadzenie i właściwie nie sprawiało problemów. Jednak o tym, że wśród limuzyn klasy średniej-wyższej Mercedes W124 stanowił klasę premium, świadczyło staranne wykończenie auta i zastosowanie w nim licznych, często niewidocznych na pierwszy rzut oka, a drogich w produkcji i na tamte czasy zaawansowanych technicznie rozwiązań. Foto: Auto Świat Drewno i niebieski kolor tapicerki jak w babcinym saloniku. Wnętrze (i deska rozdzielcza) mogły też być zielone, czerwone, czarne, popielate. W Mercedesie montowano np. układ podgrzewania płynu do spryskiwacza. Grzałka umieszczona w zbiorniczku nie była jednak podłączona do prądu, wykorzystywała ciepło z układu chłodzenia. Centralny zamek (opcja) był sterowany elektrycznie, ale napędzany pneumatycznie. Działa cichutko i jest zrobiony tak, że do dziś jego usterki są rzadkością. Hamulec pomocniczy – na wzór aut amerykańskich – uruchamia się nogą, a zwalnia dźwigienką znajdującą się z lewej strony deski rozdzielczej pod włącznikiem świateł. W układzie ogrzewania, by zimą nie trzeba było kręcić gałkami, zastosowano termostaty. Wnętrze seryjnie było wykończone drewnem i nie był to byle jaki plastik, ale gruba, gięta na gorąco sklejka pokryta prawdziwym fornirem i wieloma warstwami lakieru. W kokpicie W124 nie ma miejsca na zaślepki włączników urządzeń, które można było zamówić w opcji, dlatego też drewniane, w dużej mierze ręcznie robione wykończenia tunelu środkowego i głównej konsoli, w których obsadzano przyciski do sterowania wyposażeniem, występują w kilkudziesięciu (!) wersjach. Do niedawna można było powiedzieć, że ceny oryginalnych części do W124 są atrakcyjne, dziś jednak sklepy dilerskie wypada chwalić już tylko za dostępność najdrobniejszych nawet detali. Jeśli w katalogu występuje pojedyncza śrubka albo sprężynka, to nie ma sensu kombinować: idziesz do serwisu Mercedesa i kupujesz. Gorzej, że ceny poszybowały i np. oryginalny wydech to już luksus. Foto: Auto Świat Mercedes W124 z 4-cylindrowym silnikiem Diesla to auto znane z tego, że trudno je zajeździć i że oszczędnie posługuje się paliwem. W wersji z powiększonym zbiornikiem na jednym tankowaniu przejeżdża nawet 1500 km Tylko najbardziej zatwardziali fani Mercedesa W124 unikają tanich zamienników. 1200 zł za obicie tapicerskie siedziska? Drogo, ale jest! Żeby nie było wątpliwości: do W124 można kupić wszystko, co potrzebne do jazdy, za małe pieniądze, ale dobre i oryginalne rzeczy są drogie. Dlatego wciąż jeździ, nawet w charakterze taksówek, wiele W124. Coraz częściej spotyka się jednak oferty sprzedaży oryginalnych aut za niespotykane do niedawna ceny: 15-20 tys. zł za wersję 200D, mocniejsze odmiany kosztują 30-40 tys. zł i więcej. Być może to ostatnia chwila, by w miarę tanio kupić ładne W124. Zwróćcie jednak uwagę na korozję: samochody te rdzewieją w specyficzny sposób: z zewnątrz rdzy nie widać, ale wystarczy odchylić klapkę osłaniającą otwór na podnośnik, by zobaczyć próchno. Wystarczy otworzyć maskę, by ukazały się dziury w nadkolach na wylot. Inne wrażliwe miejsce to górne krawędzie ramek drzwi widoczne dopiero po odchyleniu uszczelek, elementy mocowania zawieszenia itp. Nawet ultramaratończyk kiedyś mówi: dość! /36 Mercedes W124 200D Auto Świat W 1991 roku Mercedes W124 z najsłabszym wysokoprężnym silnikiem – wersja 200D – kosztował 42 636 marek niemieckich i był najtańszą wersją limuzyny klasy średniej-wyższej z gwiazdą na masce. Za auto z 5-cylindrowym dieslem – 250D – trzeba było zapłacić o 4800 marek więcej. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Droższy od małego diesla był też najsłabszy, 118-konny, 2-litrowy benzyniak – kosztował ponad 45 tys. marek. Niemniej nawet nasz 200D nie był wówczas samochodem dla biednych. Po pierwsze, była to luksusowa limuzyna. Po drugie, do bazowej ceny nabywcy zawsze coś dopłacili, bo choć poziom podstawowego wyposażenia poprawiał się z każdym rokiem produkcji, a od 1987 roku seryjnie montowano już nawet ABS, to jednak wersja bazowa była – nawet w 1991 roku, z którego pochodzi nasz model – jak na dzisiejsze standardy, biedna. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Dopłaty wymagała skrzynia z 5. biegiem, tylne zagłówki, obrotomierz. Elektrycznie sterowany szyberdach, który na początku lat 90. był traktowany jako odpowiednik klimatyzacji, to już wydatek ponad 2100 DM. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat 2-litrowy diesel rozwija moc 75 KM, co przekłada się na maksymalną prędkość 160 km/h. Auto przyspiesza do setki w 18,5 sekundy. Złośliwi twierdzą, że podczas nabierania prędkości kierowca Mercedesa 200D ma ochotę wysiąść i go popchnąć. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Trzeba jednak być uczciwym i stwierdzić, że ten słaby i klekoczący diesel na tle ówczesnej konkurencji pod względem osiągów i kultury pracy wcale nie wypadał źle. Do prędkości mniej więcej 80 km/h – oczywiście po nabraniu wprawy i świadomości, że gaz trzeba wciskać mocno i nie ma co „klekota” oszczędzać – rozpędza się chętnie, a zdecydowanie opiera się dopiero wtedy, gdy przy 100-120 km/h chcemy wyprzedzić inne auto. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Nawet po 25 latach zadbane i mądrze serwisowane W124 doskonale znosi trudy codziennej eksploatacji. Silnik 200D lubi dynamiczną (a raczej: stosunkowo dynamiczną) jazdę, pozostając przy tym niezachłanny na paliwo. Fabryczne deklaracje dotyczące spalania wersja 200D wypełnia bez problemu. Latem, przy niezbyt gęstym ruchu ulicznym, możliwe jest osiągnięcie spalania na poziomie 6,5 litra ON na setkę. W trasie może być nieznacznie lepiej albo trochę gorzej – wszystko zależy od rozwijanej prędkości i skrzyni biegów. Wersje 4-biegowe są znacznie lepsze do miasta, a 5-biegowe – na trasę. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Tak czy inaczej opcjonalny, powiększony do 90 l (seryjny ma 70 l), zbiornik paliwa wystarcza na przejechanie 1200-1500 km. Produkowany od 1985 roku model W124 jeszcze na początku lat 90. był wystarczająco nowoczesny, a niektóre z zastosowanych w nim rozwiązań technicznych na lata wyznaczyły standardy w motoryzacji. Weźmy choćby tylne, wielowahaczowe zawieszenie (tak naprawdę zaprojektowane do modelu 190, a potem wykorzystane także w W124 praktycznie bez zmian): zapewniało ono niezwykle komfortowe resorowanie, pewne prowadzenie i właściwie nie sprawiało problemów. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Jednak o tym, że wśród limuzyn klasy średniej-wyższej Mercedes W124 stanowił klasę premium, świadczyło staranne wykończenie auta i zastosowanie w nim licznych, często niewidocznych na pierwszy rzut oka, a drogich w produkcji i na tamte czasy zaawansowanych technicznie rozwiązań. W Mercedesie montowano np. układ podgrzewania płynu do spryskiwacza. Grzałka umieszczona w zbiorniczku nie była jednak podłączona do prądu, wykorzystywała ciepło z układu chłodzenia. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Centralny zamek (opcja) był sterowany elektrycznie, ale napędzany pneumatycznie. Działa cichutko i jest zrobiony tak, że do dziś jego usterki są rzadkością. Hamulec pomocniczy – na wzór aut amerykańskich – uruchamia się nogą, a zwalnia dźwigienką znajdującą się z lewej strony deski rozdzielczej pod włącznikiem świateł. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat W układzie ogrzewania, by zimą nie trzeba było kręcić gałkami, zastosowano termostaty. Wnętrze seryjnie było wykończone drewnem i nie był to byle jaki plastik, ale gruba, gięta na gorąco sklejka pokryta prawdziwym fornirem i wieloma warstwami lakieru. W kokpicie W124 nie ma miejsca na zaślepki włączników urządzeń, które można było zamówić w opcji, dlatego też drewniane, w dużej mierze ręcznie robione wykończenia tunelu środkowego i głównej konsoli, w których obsadzano przyciski do sterowania wyposażeniem, występują w kilkudziesięciu (!) wersjach. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Do niedawna można było powiedzieć, że ceny oryginalnych części do W124 są atrakcyjne, dziś jednak sklepy dilerskie wypada chwalić już tylko za dostępność najdrobniejszych nawet detali. Jeśli w katalogu występuje pojedyncza śrubka albo sprężynka, to nie ma sensu kombinować: idziesz do serwisu Mercedesa i kupujesz. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Gorzej, że ceny poszybowały i np. oryginalny wydech to już luksus. Tylko najbardziej zatwardziali fani W124 unikają tanich zamienników. 1200 zł za obicie tapicerskie siedziska? Drogo, ale jest! Żeby nie było wątpliwości: do W124 można kupić wszystko, co potrzebne do jazdy, za małe pieniądze, ale dobre i oryginalne rzeczy są drogie. Dlatego wciąż jeździ, nawet w charakterze taksówek, wiele W124. Coraz częściej spotyka się jednak oferty sprzedaży oryginalnych aut za niespotykane do niedawna ceny: 15-20 tys. zł za wersję 200D, mocniejsze odmiany kosztują 30-40 tys. zł i więcej. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Być może to ostatnia chwila, by w miarę tanio kupić ładne W124. Zwróćcie jednak uwagę na korozję: samochody te rdzewieją w specyficzny sposób: z zewnątrz rdzy nie widać, ale wystarczy odchylić klapkę osłaniającą otwór na podnośnik, by zobaczyć próchno. Wystarczy otworzyć maskę, by ukazały się dziury w nadkolach na wylot. Inne wrażliwe miejsce to górne krawędzie ramek drzwi widoczne dopiero po odchyleniu uszczelek, elementy mocowania zawieszenia itp. Nawet ultramaratończyk kiedyś mówi: dość! /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Z pozycji kierowcy można złożyć tylne zagłówki (sterowane pneumatycznie), by poprawić widoczność przy parkowaniu. Postawić trzeba je ręcznie. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Drewno i niebieski kolor tapicerki jak w babcinym saloniku. Wnętrze (i deska rozdzielcza) mogły też być zielone, czerwone, czarne, popielate. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Pokrętła temperatury sterują elektrozaworami – jeden odpowiada za prawą strefę wnętrza, drugi za lewą. Jeśli ustawicie zimą np. 18 stopni, to do osiągnięcia tej wartości zawór pozostaje otwarty, a potem sam ustala optymalną pozycję. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Zaciągnięty nogą hamulec pomocniczy zwalnia się pociągnięciem uchwytu umieszczonego pod włącznikiem świateł. To rozwiązanie okazuje się bardzo wygodne. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Seryjnym wyposażeniem Mercedesa W124 (choć nie na wszystkich rynkach) było ogrzewanie płynu do szyb znajdującego się w zbiorniczku. Mogły mu towarzyszyć elektrycznie podgrzewane dysze spryskiwacza. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat 4 cylindry, 75 KM. Po braku „garba” na deklu zaworów można rozpoznać bardziej dymiącą wersję bez zaworu EGR. /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat /36 Mercedes W124 200D Auto Świat Przejdź doSylwetka modeluStylistyka i wersje nadwozioweWnętrzeWersje silnikoweOznaczenia silników Mercedes W124Układ kierowniczy, układ zawieszenia, układ hamulcowyWarianty wyposażeniaNajczęstsze usterkiBezpieczeństwoKonkurenciPodsumowanieMercedes W124 to samochód legenda, słynie z niezawodności, topornego i eleganckiego designu, a także z wzorowego komfortu. Jak wygląda eksploatacji niemieckiego auta po ponad 30 latach od premiery. Na co zwrócić uwagę przy jego zakupie? Sylwetka modelu Mercedes W124 zwany potocznie ,,baleronem’’ zadebiutował na rynku w 1984 roku zastępując popularną ,,beczkę’’ W123. Odmiana kombi oznaczona fabrycznym numerem S124 zagościła w salonach w 1985 roku. W roku 1987 na liście opcji pojawił się napęd na 4 koła (wersje 4Matic) oraz nowe nadwozie coupe – C124. Dwa lata później w 1989 roku samochód przeszedł modernizację, najbardziej widoczną zmiana są masywniejsze listwy na drzwiach i zderzakach. Rok 1991 to premiera kabrioleta A124, a w roku następnym samochód został poddany kolejnej modernizacji. W ramach, której między innymi zmieniono nazwę na Klasę E, samochód otrzymał też przemodelowane reflektory i zmieniona trapę chłodnicy. W odmianach sedan, coupe oraz w kabriolecie pojawiły się też nowe 2-kolorowe tylne lampy. Produkcję auta ostatecznie zakończono w 1997 roku. Najtańsze egzemplarze Mercedesa W124 można kupić już za 2-5 tys. zł. Niestety większość z takich aut ma za sobą wypadki, niechlujnie wykonane naprawy, poważne usterki mechaniczne lub jest skorodowana i mocno zniszczona. Za około 6 tys. zł można już kupić egzemplarz w miarę przyzwoitym stanie, ale z mało dynamicznym silnikiem. Najciekawsze sztuki zaczynają się od około 20 tys. zł, a topowe auta z motorem V8 kosztują nawet ponad 100 tys. zł. Polecamy szczególnie zadbane egzemplarze z Japonii. Mają symboliczne przebiegi, nie widać na nich nawet śladu korozji, a ich wnętrza wyglądają jak nowe, są jednak dość drogie. Mercedes W124 (1984-1989) Mercedes W124 (1984-1989) Mercedes W124 (1989-1992) Mercedes W124 (1989-1992) Mercedes Klasy E W124 (1992-1995) Mercedes Klasy E W124 (1992-1995) Mercedes S124 (1985-1989) Mercedes S124 (1985-1989) Mercedes S124 (1989-1992) Mercedes S124 (1989-1992) Mercedes Klasy E S124 (1992-1996) Mercedes Klasy E S124 (1992-1996) Mercedes C124 (1987-1992) Mercedes C124 (1987-1992) Mercedes Klasy E C124 (1992-1996) | Mercedes Klasy E C124 (1992-1996) Mercedes A124 (1991-1992) Mercedes A124 (1991-1992) Mercedes Klasy E A124 (1992-1997) Mercedes Klasy E A124 (1992-1997) Stylistyka i wersje nadwoziowe Za stylizację Mercedesa W124 odpowiada słynny włoski designer Bruno Sacco. Cechy charakteryzujące ten model to przede wszystkim prostota, stonowanie i elegancja. Najbardziej wyróżniające się elementy to masywna atrapa chłodnicy ze stojącym logo, prostokątne reflektory oraz wyoblenia ,,biegnące’’ od maski przez błotniki i drzwi, aż po klapę bagażnika. Już na pierwszy rzut oka widać też różnicę w kształcie lusterek, to od strony kierowcy jest prostokontne, a od pasażera kwadratowe. Bagażnik w sedanie ma 520 l, a w wersji kombi jego przestrzeń to 530-1824 l. Wnętrze Wnętrze samochody jest bardzo przestronne, ale jak na auto z napędem na tyły lub na 4 koła przystało miejsce z tyłu ogranicza nieco tunel środkowy z ukrytym wałem napędowym. Na pochwałę zasługują również bardzo wygodne masywne fotele. Deska rozdzielcza jest prosta i ascetyczna i do tego dobrze spasowana. Do wykończenia wnętrza W124 użyto wysokiej jakości materiałów, które doskonale zniosły próbę czasu. Osoby przyzwyczajone do standardów w nowszych auta mogą narzekać na zbyt mały zakres regulacji fotela kierowcy i koła kierownicy, ale to norma w samochodach z tamtego okresu. Mercedes W124 wnętrze (1984-1993) Mercedes Klasy E W124 wnętrze (1993-1997) Wersje silnikowe 6 października 2017 roku na najpopularniejszym internetowym portalu aukcyjnym było niecałe 200 sztuk Mercedesa W124. Aż 120 egzemplarzy to auta z silnikiem benzynowym, z czego około 15 z nich ma instalację gazową. Samochodów z jednostkami wysokoprężnymi jest tylko 64 egzemplarzy. Silniki benzynowe Podstawowe 4-cylindrowe silniki benzynowe w Mercedesie W124 to rodzina M 102. W wersjach 200 i 200 T dostępna jest jednostka 2,0 l (105-109 KM), która rozpędza auto do 100 km/h w 12,6-13 s. Trochę lepsze osiągi gwarantuje motor o tej samej pojemności z mocą 118 lub 122 KM oferowany w odmianach 200 E, 200 TE i 200 CE. W tym przypadku sprint do ,,setki’’ trwa 11,4-12 s. To zdecydowanie za słabe osiągi jak na limuzynę segmentu E, ale dla niektórych parametry oferowane przez najmocniejszą 122-konną wersję będą wystarczające. To absolutne minimum do wyprzedzania w trasie. Bardziej wymagający mają do wyboru jeszcze 132 lub 136-konne warianty 230 E, 230 TE, 230 CE z motorem 2,3 l. W124 w takich odmianach osiąga setkę w 10,6-11,1 s. Oprócz 4-cylindrowych motorów M 102 dostępne są jeszcze jednostki M 111 o takiej samej liczbie cylindrów. Bazowa odmiana tego silnika ma 2-litry, generuje moc 136 KM i rozpędza auto do 100 km/h w 11,5 s. Oferowana jest w wersjach: 200 E, 200 TE, 200 CE, E 200, E 200 T, E 200 Coupe oraz E 200 Cabriolet. Do wyboru jest jeszcze 2,2-litrowa 150-konna jednostka z rodziny M 111 dostępna w odmianach: 220 E, 220 TE, 220 CE, E 220 T, E 220 Coupe i E 220 Cabriolet. Sprint do ,,setki’’ to w tym przypadku 10,6 s. Znacznie lepiej do charakteru auta pasują jednak silniki 6-cylindrowe, w tym przypadku ułożone w rzędzie. W ofercie jest między innymi rodzina jednostek M 103, do której zalicza się dwa motory o kilku wariantach mocy. Podstawowy to 2,6 l (116-160 KM) – dostępny jako 260 E i 260 E Lang, a mocniejszy to 3,0 l (179, 180, 188 KM) – oferowany jako 300 E, 300T, 300 TE oraz 300 CE. W przypadku silnika 2,6 l sprint do 100 km/h to w zależności od mocy, nadwozia i skrzyni to od 8,7 do 10,3 s. Wersje 3-litrowe osiągają ,,setkę’’ w 7,8-9,8 s. Pod koniec lat 80. do oferty dołączyła kolejna rodzina ,,rzędowych szóstek’’ M 104. Najsłabszy silnik z tej rodziny to 2,8 l (197 KM), pośredni ma pojemność 3,0 l i generuje moc 220 KM, a największy ma 3,2 l i taką samą moc ja jednostka 3-litrowa. Sprint do 100 km/h to w przypadku podstawowej odmiany 8,8 s, w dwóch mocniejszych trwa on 7,8 s. Silnik 2,8 l pracuje pod maską odmian: 280 E, 280 E Lang, 280 TE, E 280, E 280 Lang, E 280 T; jednostkę 3,0 l znajdziemy w wersjach: 300 E, 300 TE, 300 CE oraz 300 CE Cabriolet, a tę o pojemności 3,2-litra w wariantach: 320 E, 320 TE, 320 CE, 320 CE Cabriolet, E 320, E 320 T, E 320 Coupé i E 320 Cabriolet. Najbardziej wymagający mają do wyboru jeszcze motory V8 z rodziny M 119. Jego podstawowa wersja o pojemności 4,2 l i mocy 279 KM na początku była dostępna jako 400 E, a po zmianie nazwy modelu jako E 420. Osiąga ,,setkę’’ w 7,2 s. Mocniejszy 5-litrowy wariant 500 E przed drugą modernizacją generował moc rzędu 320 KM, a po niej w wersji E 500 326 KM. Niezależnie od mocy W124 z 5-litrowym V8 osiąga 100 km/h w 6,1 s. Jednostki benzynowe niezależnie od mocy i liczby cylindrów to trwałe i ponadczasowe konstrukcje, które osiągają przebiegi rzędu miliona kilometrów. Trzeba pamiętać jednak, że z wiekiem w motorach 4-cylindrowych z rodziny M 102 wymiany może wymagać już łańcuch rozrządu, a w jednostkach 6-cylindrowych M 140 z czasem dochodzi do uszkodzenia uszczelki pod głowica lub samej głowicy. Egzemplarze sprzed drugiej modernizacji mają wtrysk mechaniczny i różnie znoszą zasilanie gazem. Z instalacją LPG lepiej współpracują egzemplarze oferowane już jako Klasa E od 1992 roku. Mercedes W124 silnik (1984-1995) Silniki Diesla Mercedes w przeciwieństwie do konkurencji ma bardzo bogatą ofertę silników wysokoprężnych. Najsłabsze (bez turbodoładowania) 2-litrowe jednostki pochodzą z rodziny OM 601. W odmianach 200 D i 200 TD (,,T’’ w nazwie oznacza wersję kombi, a nie obecność turbosprężarki) generują moc 72 KM. Po drugim lifitngu moc tej jednostki wzrosła do 75 KM i była ona dostępna pod nazwą E 200 Diesel. Osiągi to w zależności od nadwozia i skrzyni od 18,5 do 23 s. Nie ma co liczyć nawet na podstawową dynamikę, nie mówiąc już o wyprzedzaniu. Niewiele lepiej wypada 5-cylindrowa wolnossąca jednostka 2,5-litrowa o mocy 90 lub 94 KM pochodząca z rodziny OM 602, a dostępna w wariantach: 250 D, 250 TD i 250 D Lang. Osiągają one ,,setkę” w 16,5-18,8 s, czyli nadal zbyt wolno by bez stresu przemieszczać się w trasie. Znacznie lepiej wypada doładowana 2,5-litrowa 126-konna odmiana silnika OM 602 (wersje 250 D Turbo, 250 TD Turbo i E 250 Turbodiesel). W tym przypadku pierwsza ,,setka” pojawia się na prędkościomierzu po 12,3 s. Przy współczesnych diesla to wynik słaby, ale w porównaniu do jednostek wolnossących to spory przeskok. Po modernizacji dostępny był jeszcze jeden doładowany silnik 2,5-litrowy o mocy 113 KM z rodziny OM 605 (wersje E 250 Diesel, E 250 Diesel Lang i E 250 Diesel T). Sprint auta do 100 km/h z takim motorem trwa 15,3 s. Znacznie lepiej wypada wersja 126-konna. Najbardziej wymagający mają do wyboru jeszcze silniki 3-litrowe 6-cylindrowe w układzie rzędowym. W przypadku rodziny OM 603 jednostka generuje moc: 109, 113, 143 oraz 147 KM. Motor ten oferowany jest w wersjach: 300 D, 300 TD, 300 D Turbo, 300 TD Turbo oraz E300 Turbodiesel i E 300 Turbodiesel T. Jeśli już bierzemy jednostkę 3-litrową to niech to będzie motor z doładowaniem o mocy 143 lub 147 KM, słabsze wersje wolnossące nie mają sensu. Odmiany bez turbosprężarki osiągają setkę w 13,7-15,3 s. Turbodoładowane robią to w 10,5-12,8 s. To parametry znacznie bliższe współczesnym dieslom, przy takich osiągach da się już spokojnie wyprzedzać auta w trasie, zwłaszcza w przypadku 147-konnej topowej odmiany. Po drugiej modernizacji do oferty wprowadzono też trochę nowszy 3-litrowy silnik OM 606 dostępny w odmianach E 300 Diesel i E 300 Diesel T o mocy 136 KM. Nie jest tak dynamiczny jak wersje doładowane szczególnie przy prędkościach autostradowych, ale jakoś sobie radzi. Pierwsza setka to w tym przypadku kwestia 12,8 s. Większość dostępnych jednostek wysokoprężnych jest zdecydowanie za słaba do tak ciężkiego samochodu, dopiero turbodoładowane silniki 2,5 i 3-litrowe lepiej radzą sobie z autem. Niestety im wyższa moc tym większe ryzyko awarii. Ze względu na obecność sprężarki i jej wiek, z czasem może wymagać ona już regeneracji. Coraz częściej szwankują też układy wtryskowe, a spod starych sparciałych uszczelek wypływa olej. Pomimo to jednostki te jeżdżą nadal, a większość z nich pokonała przebiegi rzędu 1 czy nawet 2 milionów kilometrów. Mercedes W124 (1984-1995) Oznaczenia silników Mercedes W124 Mercedes W124 był produkowany w sumie przez 11 lat. Był to jeden z najpopularniejszych samochodów niemieckiej marki, a receptą na jego sukces stała się szeroka paleta silnikowa. Mercedes proponował więcej benzyniaków niż diesli. To jednak diesle cieszyły się szczególną popularnością. Oznaczenia silników Mercedes W124 – motory benzynowe 200 – – 4-cylindrowy, 8-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 2 litrów i mocy 105 lub 118 KM 200E – – 4-cylindrowy, 16-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 2 litrów i mocy 136 KM 220E – – 4-cylindrowy, 16-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 2,2 litra i mocy 150 KM 230E – – 4-cylindrowy, 8-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 2,3 litra i mocy 132 KM 260E – – 6-cylindrowy, 12-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 2,6 litra i mocy 160 KM 280E – – 6-cylindrowy, 24-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 2,8 litra i mocy 197 KM 300E – – 6-cylindrowy, 12-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 3 litrów i mocy 180 KM 300 – – 6-cylindrowy, 24-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 3 litrów i mocy 220 KM 320E – – 6-cylindrowy, 24-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 3,2 litra i mocy 220 KM 400E – – 8-cylindrowy, 32-zaworowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 4,2 litra zbudowany w architekturze V o mocy 279 KM 500E – – 8-cylindrowy, 32-zaworowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 5 litrów zbudowany w architekturze V o mocy 326 KM E36 AMG – – 6-cylindrowy, 24-zaworowy, rzędowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 3,6 litra i mocy 272 KM E60 AMG – M119 – 8-cylindrowy, 32-zaworowy silnik benzynowy wolnossący o pojemności 6 litrów zbudowany w architekturze V o mocy 381 KM Oznaczenia silników Mercedes W124 – motory diesla 200D – – 4-cylindrowy, rzędowy silnik wysokoprężny wolnossący o pojemności 2 litrów i mocy 75 KM 250D – – 5-cylindrowy, rzędowy silnik wysokoprężny wolnossący o pojemności 2,5 litra i mocy 90 lub 113 KM 250D Turbo – – 5-cylindrowy, rzędowy silnik wysokoprężny doładowany o pojemności 2,5 litra i mocy 126 KM 300D – – 6-cylindrowy, rzędowy silnik wysokoprężny wolnossący o pojemności 3 litrów i mocy 110 lub 136 KM 300D Turbo – – 6-cylindrowy, rzędowy silnik wysokoprężny doładowany o pojemności 3 litrów i mocy 147 KM Układ kierowniczy, układ zawieszenia, układ hamulcowy Układ kierowniczy auta nie jest zbyt precyzyjny, ale w krytycznych sytuacjach na drodze mimo wszystko umożliwia dobre opanowanie auta. Zarówno w przedni jak i w tylnym zawieszeniu zastosowano układy niezależnych wahaczy. Szczególnie w tylnej osi wahaczy jest naprawdę sporo, ale za to są ponadprzeciętnie trwałe. Największa zaleta zawieszenia tego modelu to rewelacyjny komfort, jego poziom jest tak wysoki, że mógłby zawstydzić wiele współczesnych konstrukcji. W układzie hamulcowym na obu osiach są tutaj tarcze hamulcowe. Samochód był oferowany z napędem na tył lub z napędem 4×4 (wersje 4Matic). Warianty wyposażenia Mercedes W124 jak na reprezentanta segmentu E przystało miał wiele ciekawych opcji wyposażenia takich jak: elektrycznie regulowane lusterka i otwierane szyby, szyberdach, klimatyzacja manualna oraz automatyczna, poduszki powietrzne, ABS, wspomaganie układu kierowniczego, elektryczny podajnik pasów (wersje coupe i kabriolet), napęd na 4 koła (odmiany 4Matic), blokada mechanizmu różnicowego tylnej osi, system kontroli trakcji, skórzana tapicerka, drewniane wstawki w desce rozdzielczej oraz inne ciekawe gadżety. Mercedes W124 (1984-1995) Najczęstsze usterki Decydując się na Mercedesa W124 trzeba pamiętać o tym, że jego najstarsze egzemplarze mają już ponad 30 lat i bolączki wynikające przede wszystkim z zaawansowanego wieku. Podczas oględzin radzimy przede wszystkim zwrócić uwagę na korozję. Ta może pojawić się na masce, klapie bagażnika, błotnikach, dolnych rantach drzwi pod listwami, a także w okolicach wlewu paliwa. Co ciekawe, najbardziej podatne na rdze są egzemplarze po drugiej modernizacji, czyli produkowane od 1992 roku i oznaczone jako Klasa E. Te cierpią też na problemy z elektryką, znacznie słabsza izolacja przewodów. Warto zwrócić też uwagę na stan napędu, czy nie ma wycieków, w jakiej kondycji są półosie napędowe, wał napędowy, jego podpora, a także czy w trakcie jazdy nie wyje już tylny dyferencjał. W najbardziej wyeksploatowanych sztukach zdarzają się też problemy z działaniem manualnej skrzyni biegów. Wymiany mogą wymagać już nie tylko elementy mechanizmu zewnętrznego, ale także synchronizatory i łożyska. I tak wytrzymały już bardzo długo. Niektóre automaty również będą wymagały remontu, przejechały bezawaryjnie już przecież ponad 30 lat. Radzimy sprawdzić też działanie wszystkich urządzeń pokładowych, najczęściej nie działa centralny zamek czy wysuwana antena od radia. Większość awarii da się usunąć przy niewielkich nakładach finansowych. Pomimo wymienionych wyżej usterek nadal zdarzają się egzemplarze w rewelacyjnej kondycji, w których wszystko działa. Ten samochód to legenda niezawodności i komfortu, obecne konstrukcje nie są już tak trwałe. Mercedes W124 (1984-1995) Bezpieczeństwo Samochód nie brał udziału w testach zderzeniowych Euro NCAP, podczas debiutu auta organizacja jeszcze nie istniała. Powstała dopiero ponad 10 lat po premierze Mercedesa W124. Konkurenci Jednym z konkurentów Mercedesa W124 jest BMW Serii 5 E34. W teorii to ten sam segment, ale w praktyce to zupełnie inne auto. Samochody bawarskiej marki wybierają klienci, których przede wszystkim interesują sportowe osiągi, drapieżny design i agresywny dźwięk silnika. Dokładnie tak jest w przypadku modelu E34. Jego główny cel to dawać radość z jazdy, komfort i niezawodność schodzą w tym przypadku na dalszy plan. Przy okazji klienci otrzymują silniki, które pomimo wysokiej mocy zużywają rozsądne ilości paliwa jak na swoją pojemność. Wady tego modelu to między innymi słaba sytuacja rynkowa i duże trudności ze znalezieniem zadbanej sztuki, korozja i coraz częściej spotykane problemy z równą pracą silnika – parciejące gumowe przewodu oraz uszczelki. Zlokalizowanie źródeł kłopotów i ich eliminacja jest droga i czasochłonna. Alternatywą dla obydwu aut jest Audi 100 C3, które trzeba pochwalić za trwałe silniki, ciekawy design, ale przede wszystkim za doskonałe zabezpieczenie antykorozyjne. Właśnie tym wsławiło się Audi 100 w latach 80. Na pochwałę zasługuje też nieobecny u konkurencji stały napęd 4×4 quattro. Jego zaletą jest jeszcze solidnie wykonane wnętrze. Do wad trzeba zaliczyć osiągi odstające od rywali, dość ubogą jak na ten segment ofertę silnikowa oraz nie tak bogate jak u konkurentów wyposażenie. BMW Serii 5 E34 (1987-1996) Audi 100 C3 (1982-1991) Podsumowanie Mercedes W124 w późnych latach PRL i po upadku socjalizmu był nieosiągalnym marzeniem wielu Polaków, obecnie takie auto może kupić niemal każdy. Szczególnie z najsłabszymi silnikami wysokoprężnymi lub benzynowymi. Obecnie to samochód dla osób szukających taniego, niezawodnego środka transportu lub dla koneserów, którzy chcą jeździć wygodny klasycznym Mercedesem i doceniają wysoką jakość spasowania wnętrza oraz dobre osiągi topowych wersji 6- i 8-cylindrowych. Nadal wiele części do W124 kosztuje grosze, a naprawy można wykonać samemu w garażu. Wady tej konstrukcji to przede wszystkim korozja nadwozia oraz przewodów elektrycznych w egzemplarzach z końca produkcji. Narzekać można też na osiągi jednostek wysokoprężny, ale z drugiej trudno oczekiwać cudów od diesli z lat 80. Jeśli diesel to najlepiej doładowany i to 2,5- lub 3-litrowy, choć wolnossące są trwalsze. Trzeba pamiętać też rozciągającym się łańcuchu rozrządu w 4-cylindrowych silnikach benzynowych M 102 i o problemach z uszczelką pod głowicą w 6-cylindrowych motorach M 140 również zasilanych tym paliwem. Ponadto jednostki benzynowe do drugiej modernizacji (rok 1992) słabo współpracują z gazem. Najtańsze sztuki tego modelu kosztują zaledwie 2-3 tys. zł. Kupowanie auta w takiej cenie to duże ryzyko. Samochody za takie pieniądze mają za sobą wypadki, a żeby odebrać je od kupujących zwykle trzeba przyjechać po nie lawetą. Na rynku jest też wiele egzemplarzy mocno wymęczonych, których doprowadzenie do stanu świetności będzie nieopłacalne. Auto w średniej kondycji uda się już kupić za około 6 tys. zł, najbardziej zadbane sztuki wyceniono na 25 tys. zł lub więcej. Egzemplarze z 6- i 8-cylindrowymi silnikami będą zyskiwać na wartości, więc warto w nie inwestować. Z diesla znacznie trudniej będzie zrobić klasyka, biorąc pod uwagę fakt, że takie sztuki mają za sobą przebiegi rzędu 1-2 milionów kilometrów. Razem z odmianą kombi w 1985 roku równolegle wprowadzono automatycznie dołączany napęd na obie osie 4MATIC, dostępny dla wszystkich modeli 124 z jednostkami 6-cylindrowymi. / Mercedes To ostatni niezniszczalny mercedes - bardzo wolno traci na wartości, a ostatnio nawet zyskuje. Dziś obchodzi 30 urodziny. Używany model W124 jest obiektem westchnień kierowców poszukujących wygodnego i trwałego auta. Taksówkarze daliby się za niego pokroić. Oto jeden z najbardziej udanych samochodów niemieckiej marki - zaprojektowany tak, by mógł pokonać setki tysięcy kilometrów. Zobacz, który silnik jest nie do zajechania - benzynowy czy diesel? 1 Trzydzieści lat temu, pod koniec 1984 roku, we Frankfurcie Mercedes pokazał światu nowego sedna klasy wyższej średniej. Model oznaczony jako W124, w momencie debiutu był dostępny w siedmiu wersjach silnikowych: 200 D, 250 D, 300 D, 200, 230 E, 260 E oraz 300 E. Na rynku włoskim wprowadzono również odmianę 200 E. Mercedes 2 Przez lata model pozostawał wierny klasycznej nomenklaturze Mercedesa, z trzycyfrową liczbą informującą o pojemności jednostki napędowej i literą wskazującą na jej typ. W 1993 roku producent zmodyfikował jego nomenklaturę, wprowadzając oficjalną nazwę "klasa E". Jakim cudem po trzech dziesięcioleciach mercedes W124 nawet dziś uchodzi za symbol bezawaryjności i trwałości? Mercedes 3 Zawieszenie W124 korzystało z rozwiązań wprowadzonych w 1982 roku w mniejszej "190" (seria W201). Z przodu zastosowano kolumny resorujące oparte na wahaczach poprzecznych, a z tyłu konstrukcję wielowahaczową. Taka konstrukcja, utrzymana w odpowiedniej kondycji, nawet w zetknięciu z dziurawymi polskimi drogami sprawdza się znakomicie - jest trwała i zapewnia wygodę podróżowania. Kombi było seryjnie wyposażone w samopoziomowanie tylnego zawieszenia (Nivo), które w coupé i kabriolecie było opcją. Mercedes 4 Za styl W124 odpowiadali Joseph Gallitzendörfer i Peter Pfeiffer, nadzorowani przez ówczesnego szefa projektantów Mercedesa, Bruno Sacco. Wykonana z wysokowytrzymałej stali karoseria wyróżniała się wtedy nowymi, praktycznymi rozwiązaniami: krawędź tylnej klapy przebiegała niżej, co ułatwiało załadunek, a zaokrąglone krawędzie błotników przyczyniły się do obniżenia współczynnika oporu powietrza Cd. W chwili debiutu, zależnie od wersji, wynosił on 0,29 lub 0,30, co w tamtych czasach było wynikiem nieomal sensacyjnym. Późniejsze odmiany mogły pochwalić się Cd równym nawet 0,26. Warto wiedzieć, że wiele aut z początku produkcji z mniejszymi silnikami to typowe "golasy" z korbkami w drzwiach. System ABS w seryjnym wyposażeniu pojawił się w połowie 1988 r. Mercedes 5 W tamtych czasach kierowców w zachwyt wprawiała pojedyncza przednia wycieraczka, która swoim zasięgiem obejmowała 86 proc. powierzchni szyby - był to rekordowy wówczas obszar wśród aut seryjnych. Jej nietypowy, liniowo-obrotowy ruch sprawiał, że narożniki szyby były czyszczone równie skutecznie jak w przypadku wycieraczek tradycyjnych. Seryjne wyposażenie wszystkich wersji obejmowało też podgrzewane dysze spryskiwaczy. Mercedes 6 We wrześniu 1985 roku we Frankfurcie zadebiutowała wersja kombi, zaopatrzona w hydropneumatyczne tylne zawieszenie z systemem kontroli prześwitu. Mercedes 7 Na życzenie w bagażniku kombi instalowano lodówkę lub dodatkowe dwa siedzenia - pasażerowie (niskiego wzrostu) podróżowali tyłem do kierunku jazdy. Ławka był chowana w podłodze kufra. Mercedes 8 Rok 1987 i targi w Genewie to debiut odmiany coupé, która nie straciła nic z elegancji sedana, lecz za sprawą skróconego o 8,5 cm rozstawu osi miała zgrabniejsze proporcje. Mercedes 9 W 1989 roku podczas wrześniowego salonu we Frankfurcie, Mercedes zaprezentował zmodernizowany typoszereg 124. Wszystkie wersje otrzymały tzw. "szeroką listwę", wprowadzoną wcześniej w coupé. Mercedes / Daimler AG 10 Do oferty w 1989 roku dołączył wariant z wydłużonym o 80 cm rozstawem osi (do 360 cm) i trzema parami drzwi. Opracowano go we współpracy z firmą Binz, która odpowiadała zresztą za produkcję przedłużanej karoserii (5-metrowa limuzyna). Mercedes 11 Jedną z głównych atrakcji wystawy w Paryżu w roku 1990 był model 500 E - pierwszy Mercedes klasy wyższej średniej z silnikiem V8. 5-litrowa jednostka z czterema zaworami na cylinder, znana już z modelu 500 SL, osiągała moc 326 KM. Zasilana nią limuzyna rozpędzała się od 0 do 100 km/h w 5,9 s, a jej maksymalną prędkość ograniczono elektronicznie do 250 km/h. Samochód wyróżniała się dyskretnymi modyfikacjami, takimi jak poszerzone nadkola, lampy przeciwmgłowe zintegrowane z przednim zderzakiem oraz 8-otworowe obręcze o średnicy 16 cali. Względem innych wersji otrzymała też obniżone o 23 mm zawieszenie, z tyłu wyposażone w hydropneumatyczny układ kontroli prześwitu. Mercedes 12 We wrześniu 1991 roku, dokładnie po 20 latach przerwy, Mercedes znów zaoferował kabriolet klasy wyższej średniej - gamę wersji nadwoziowych serii 124 uzupełnił model 300 CE-24 Convertible. Aby zapewnić wzorową sztywność nadwozia, w porównaniu do wersji coupé inżynierowie ze Stuttgartu przeprojektowali łącznie około 1000 części. Mercedes 13 Brak ważącego 28 kg sztywnego dachu konstruktorzy Mercedesa musieli skompensować 130 dodatkowymi kilogramami stali. Specjalnie z myślą o kabriolecie opracowano też pałąk przeciwkapotażowy zamocowany za tylnymi fotelami - sterowany przyciskiem, mógł służyć jako zagłówki, a w razie ryzyka dachowania automatycznie wysuwał się w ciągu 0,3 s. Mercedes 14 Od 1989 roku 6-cylindrowe silniki rzędowe o pojemności 3 litrów w limuzynie, kombi i coupé (od 1991 roku także w kabriolecie) były zaopatrzone w czterozaworowe głowice. We wrześniu 1992 roku otrzymały je pozostałe jednostki benzynowe. W 1993 roku, po raz pierwszy w historii, technologię czterozaworową wprowadzono w 5- i 6-cylindrowych dieslach. Mercedes 15 Spośród czterocylindrowych jednostek benzynowych do wyboru jest motor i (8V) typoszeregu M102 z wtryskiem mechanicznym KE-Jetronic lub wprowadzone pod koniec 1992 r. silniki z z wtryskiem wielopunktowym - i (16V; typ M111). Tak starsze, jak i nowsze konstrukcje cieszą się dobrą opinią pod względem trwałości. Jednak ze względu na lepsze osiągi i niższe spalanie lepiej decydować się na silniki M111. Mercedes 16 Sześciocylindrowe silniki R6 godne uwagi to: i 12V (M103, KE-Jetronic) i nowsze z wtryskiem wielopunktowym i 24V (M104). Podobnie jak w przypadku jednostek czterocylindrowych najlepiej stosować zasadę im nowszy tym lepszy (wyższe osiągi, mniejsze spalanie benzyny). Mercedes 17 Odmiany V8 o oznaczeniu M119: i jego następca oraz to jednostki, które od początku sprzedaży miały 4 zawory na cylinder i wtrysk LH-Jetronic. Silniki mają opinię konstrukcji „nie do zajechania” - pod warunkiem prawidłowej eksploatacji i serwisu. W przypadku wersji pięciolitrowej tego auta np. nad budową i zestrojeniem układu jezdnego Mercedes pracował wspólnie z Porsche. Mercedes 18 W przypadku silników dieslowskich w autach produkowanych do 1993 roku najlepszym wyborem jest pięciocylindrowa jednostka 2,5 l w wersji D lub TD (kod silnika OM602). Pod względem dynamiki ceniony jest sześciocylindrowy turbodiesel R6 (OM603). Jednak osiągi są okupione spalaniem na poziomie 10 l/100 km. Co ważne w tym silniku - należy uważać na głowicę, która jest czulsza na skoki temperatury od wersji R4 i R5. Osobom poszukującym W124 „w dieslu” mechanicy polecają odmiany nowszych motorów KM (OM605) i KM (OM606) - są trwałe, dynamiczne oraz oszczędne. Specjaliści twierdzą, że w przypadku W124 z dieslem milion kilometrów na liczniku bez remontu to rzecz normalna, a 1,5 mln km to nie jest rekord. Mercedes 19 Wraz z kolejną modernizacją serii 124, w czerwcu 1993 roku, wprowadzono nowe nazewnictwo modelu. Pierwsza litera wskazywała na klasę pojazdu - "E", kolejne trzy cyfry - na pojemność silnika, a w przypadku wersji wysokoprężnych stosowano dodatkowo określenia "Diesel" lub "Turbodiesel" w miejsce wcześniejszego "D". Litera "E" w przypadku jednostek benzynowych z wtryskiem paliwa znikła całkowicie, w ofercie nie było już bowiem motorów z zasilaniem gaźnikowym. Zaprzestano również nazywania wersji nadwoziowych - różnice między nimi były oczywiste. Korozja? Mercedesy W124 rdzewieją - bardziej od spodu niż z zewnątrz - jednak znacznie mniej niż młodsze klasy E (W210). Mercedes 20 Przy okazji zmieniono nomenklaturę sportowych odmian spod znaku AMG - pojemność ich motorów sygnalizowała liczba dwucyfrowa. Najmocniejszą serię 124 z Affalterbach - E 60 AMG - napędzała 6-litrowa wersja silnika V8 M119 o mocy 381 KM przy 5600 obr./min. W ofercie były również wzmocnione warianty coupé i kabriolet - wprowadzone w 1993 roku modele E 36 AMG o mocy 272 KM pry 5750 obr./min, zaopatrzone w jednostkę M104 rozwierconą z 3,2 do 3,6 litra. Mercedes 21 Produkcję limuzyny typoszeregu W124 zakończono w sierpniu 1995 roku (pomijając wersje E 250 Diesel oraz E 220, budowane w systemie CKD za granicą jeszcze przez kilka miesięcy). Kombi wytwarzano do roku 1996, a kabriolet - do 1997. Mercedes 22 Łącznie, w ciągu 11 lat powstało 2 213 167 limuzyn, 340 503 kombi, 141 498 coupé, 33 952 kabriolety, 2342 wersji przedłużanych oraz 6398 podwozi specjalnych - w sumie 2 737 680 sztuk, o ponad 40 tys. więcej niż w wypadku poprzedniego typoszeregu 123. Dobrze zachowane egzemplarze serii 124 należą dziś do najpopularniejszych młodych klasyków Mercedesa - im lepiej utrzymany tym droższy. Mercedes 23 Wersje specjalne np. ambulanse, budowała firma Binz. Łącznie wyprodukowano 6426 zestawów do takich wersji. Mercedes Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej

mercedes w124 diesel spalanie